Ukochana ma rzeka
Ukochana
ma rzeka
Ty
mnie jedna Pilico rozumiesz
i ja Ciebie choć
mówić nie umiesz
To Tobie zwierzałam
swe troski
czytałaś z mych
oczu ich blaski
Jak matka koiłaś
me rany
gdy przy Tobie
płakałam znękana
wchłaniałaś moje
łzy w swoje fale
i unosiłaś w
nieznane
Tuliłaś sieroce swe
dziecię
gdy matkę straciła
w tym świecie
bawiąc się w falach
twych chłodzie
zapominałam o
głodzie
Nauczyłaś mnie
rzeko tak wiele
umiem ból swój
przeżywać milczeniem
jak Ty w falach
swych masz tajemnice
tak ja cicho umiem
już iść przez życie
Dziś przychodzę nad
brzeg ma Pilico
z siwym włosem i
pobladłym licem
i wspominam czule te
chwile
które z Tobą
przeżyłam tak mile
RAM
Komentarze
Prześlij komentarz